Polski rząd stawia na rodzime przedsiębiorstwa, eliminując z przetargów dotowane firmy z państw trzecich. Minister Infrastruktury zdradza, w jaki sposób chce zmienić oblicze polskiej gospodarki.
Minister Infrastruktury był gościem programu „Punkt Widzenia” na antenie Polsat News, gdzie jeden z wątków rozmowy dotyczył
wdrażania przez polski rząd wyroku Trybunału Konstytucyjnego Unii Europejskiej wobec udziału firm z tzw. państw trzecich w zamówieniach publicznych. Jak wskazał Dariusz Klimczak, są to działania przede wszystkim mające przysłużyć się polskim wykonawcom.
– Polskie firmy liczą przede wszystkim na duże inwestycje, dlatego Ministerstwo Infrastruktury i podległe nam jednostki jako pierwsze wdrożyły wyrok TSUE i wyeliminowały z przetargów kraje trzecie, które są sztucznie dotowane przez rządy, przeważnie krajów azjatyckich – oznajmił szef resortu infrastruktury.
Klimczak zaapelował również, by regularnie inwestować w polską gospodarkę. Zapewnił też, że regularnie pozostaje w kontakcie z rodzimymi wykonawcami.
– Trzeba stabilnie inwestować w naszą gospodarkę, a nie zwiększać nakłady dopiero tuż przed wyborami, jak to robili moi poprzednicy. Na to zawsze narzekają firmy. Ja nie unikam spotkań z wykonawcami naszych kontraktów, czy to w ramach GDDKiA, czy PKP PLK, takie spotkania są organizowane kilka razy do roku. Staram się przeznaczać jak najwięcej środków na inwestycje, zarówno z funduszy unijnych, jak i krajowych – oznajmił na antenie.